Witam czytelników, miło mi napisać, że otrzymałam dzisiaj od Twórcy Witolda Stypy {patrz posty wcześniej} bardzo ładne "przypominanie przyszłości". Dziękuję Irenie Izabeli Imańskiej za ciepłe kontakty.
Proszę państwa, to nie jest tekst Witolda skierowany tylko do grona odbiorców sztuki. O nie! Społeczeństwa w dość sporym procencie są zamknięte na postęp cywilizacyjny jaki nas opanował, zamknięte na nowo powstającą gospodarkę informacyjną {przecież nie jest oficjalnie prowadzona}. Społeczeństwa, nawet do 80% w Polsce, nie pojmują sytuacji informatycznej w jakiej się znajdują. Stopniowe uzależnienie od programów życiowych. Awatar Ziemi i zarządzanie danymi. Nowy sposób analiz, programów, zatem ustaw na końcu i podporządkowania abstrakcyjnym metodom statystyk i obliczeń wirtualnych.
A w medycynie dokonuje się dzisiaj przeszczepów głów! Na świecie Korea, USA, Rosja, badają jaźń, bo umysł jaki jest zapisem pola magnetycznego - jest technologią. http://wyborcza.pl/1,75476,17724909,Rosyjski_informatyk_podda_sie_przeszczepowi_glowy_.html
W Polsce bieda mentalna. Jeśli płyną pieniądze - łapiemy bez refleksji. Jednostki wybitne muszą wycofywać się z kraju. Ośrodki badawcze ciągną niedorozwój, zarządzane starym skostniałym systemem. Efekty widać w debatach i w zapaści naukowej Zachodu wobec nowych potęg. Konflikt przedsiębiorca kontra naukowiec, wciąż niebywały. Owszem jest niesamowita myśl twórcza jednostek, ale zaraz potem system zabija' wybitną jednostkę. A Polski potencjał jeśli nie byłby niszczony - jest potężny.
O braku świadomości informatycznej społecznie, świadczy niski procent mediów ukierunkowanych na temat cyber-zmian. Jesteśmy opóźnieni społecznie o co najmniej lat 50 wobec faktycznego poziomu naukowych pozycji.
Traktuje się technologię jako branżową, niszową nowinkę etc. To poważny błąd. Technologia powinna stać się naszą kulturą, wyjściową do przyszłości już tej, jakiej nigdy nie dogonimy, a w ogólnym rozrachunku uplasujemy się w sieci cyfrowej jako niskiego szczebla podmiot do przetwarzania nadanych mu odgórnie, przez cyfrowy system awatarowy, cech...
Także na Europejskim Kongresie Gospodarczym 2015 w Katowicach na jakim byłam, cyber-problemy były poruszane jako "dodatek" tematyczny, a stanowi on najważniejszy fundament nowej amerykańskiej wielomiliardowej gospodarki informacyjnej. Okazuje się że od 5 lat wciąż raczkujemy [ogólnie farsa to jest]. Za 'specjalistów' uważa się zwykłych absolwentów na stanowiskach państwowych. Nikt na państwowej posadzie nie może wyjść poza standardy i szablony. To zaprzeczenie. Kolejne fatalne w skutkach elementy naszej niskiej świadomości rzeczywistości.
PRZEGRYWAMY
Kosmos, to obraz informatyczny dosłownie, Z NIEGO POWSTAJEMY, dzisiaj technologia zdolna jest kosmos przetwarzać INFORMATYCZNIE, projektować nas wprost z nieboskłonu, poprzez różne elektrofale - co wyjaśnia projekt ESLN w swoich fazach rozwoju, uczy powoli rozpoznawać sytuację. Kto pierwszy ten lepszy.
A SZTUKA - jest tylko łagodniejszą i proszę mi wierzyć, że najprostszą formą wejścia w nowy świat - łagodnie i miło, bezpiecznie bez paniki, tak by dojrzeć mentalnie i poznać nową percepcję jaka diametralnie zmienia człowieka w produkty do przetwarzania. Wzorujemy się na pracach Syd Mead'a od pierwszych filmów fantastycznych.
Wstępem do "przypominania przyszłości" Witolda Stypy niezwykle inspiruje - aby czytelnik, mało obeznany ze znaczeniem sztuki w gospodarce mógł pojąc procesy różnicowe na globie.
Dobry przykład współczesnego miasta: DUBAJ.
Jest to najdziwniejsze zjawisko obecnie na kwancie ziemskim. Czy stanie się Dubaj miastem wizją jaka zacznie obumierać? Czy w perspektywie czasu stanie się Dubaj "istotą", "sercem", gdzie cyber-zabawki zostaną maksymalnie ożywione - zobaczymy. W każdym razie pieniądz jest poważny. To wciąż pieniądz (ropa) decyduje o tym, jaką siłą będzie przyszłość i czyją ona będzie własnością. Decyduje o władzy i ustroju geopolitycznym jaki pojawia się na owym technologicznym fundamencie.
PRZYSZŁOŚĆ STAJE SIĘ WŁASNOŚCIĄ PRYWATNĄ.
Popatrzcie na zdjęcia: oto Muzeum Przyszłości w Dubaju. Zauważcie pierwsze kadry filmu, gdy kamera naprowadza nas na TO konkretne miejsce na globie.
Dubaj przełamał wszelkie granice i zmienił percepcję, punkt wyjścia. Dopuścił do realizacji najbardziej fantastyczne projekty i wizje. Napędem tego dzieła dubajskiego nie była wcale energetyka, złoto, a nawet nie pieniądz - ALE DUCH TWÓRCY I WIZJONERA, coś co w chwili obecnej pcha nas podświadomie do "przyszłości". Do wizji i pragnień... Potęga myśli.
Twórczy Arabowie postanowili realizować MYŚLI. Mówią o tym w wywiadach. Szejk najpierw obrazuje widok, potem utrwala ducha tej wizji i poprzez przełożenia staje się rzeczywistość. Ale jeszcze nie wiedzą, że myśli ludzkie - czyli kwantowe mechanizmy kodowania poprzez otoczenie, programowanie kwantowe ziemskie - ujęte są w technologię kodowania! To fizyka informacji.
Co się stanie, gdy OŚWIECENIE NAUKOWE [ESLN] pozwoli zrozumieć to, co sami stosują, ale jeszcze nie naukowo. Nie przetwarzają w proces gospodarczy własnego procesu twórczego myślowego, w nowy produkt ujęty cyfrowo i awatarowo, wyceniony i kontrolowany. KODOWANIE KWANTOWE, PROGRAMOWANIE KWANTOWE, dalej KODOWANIE JONOSFERY, WPŁYW NA JAŹŃ etc.
Jeszcze nie potrafią tego zmierzyć. Bo do MIERZENIA podążamy. Trzeba myśli zacząć obliczać. Kodowanie poprzez przełożenia na czas. To nowa kolejna miara jaka nam się stopniowo ujawnia wraz z rozwojem fizyki kwantowej i nowych celów w kierunku kosmosu.
Stoimy na progu dosłownie 'gwiezdnych wrót do przyszłości', bo: do przyszłości w pełni kontrolowanej bo programowanej. Tu wszystko tłumaczy projekt ESLN.
Tłumaczy to, jak działa i formuje nas 'pole magnetyczne' czyli konstrukcyjna przestrzeń infoenergetyczna, jej strumienie definiujące nasze przełożeniowe funkcje.
Jak rozpoznać systemy, warstwy, uhierarchizowane i obsługujące algorytmy wynikowe - Nas.
To rozpoznanie nie jest trudne, tylko wymaga cierpliwości poznawczej - ODBLOKOWANIA STAREJ PERCEPCJI.
Witold poruszył istotny temat gospodarczy opóźniający Europę wobec wizjonerów i programistów [głównie jest to FBI, wojsko, nowe typy broni, manipulacji, nierzeczywiste informacje wypływające z USA, etc]. Mianowicie jeżeli krytycy, projektanci, bankowcy, przedsiębiorcy, edukacja szkolna, urzędnicy, ministerstwa, politycy etc - nie mają świadomości przyszłości, to nie są zdolni zapewniać prawidłowych rządów i strategii. Dzisiaj oddolnie musi się narodzić świadomość przyszłości, kodować JĄ, by zabezpieczyć tą przyszłość, dlatego oferowane mi PRZYPOMINANIE PRZYSZŁOŚCI jest doskonałym prezentem nie tylko dla mnie, ale dla państwa. Witek to wizjoner. Wizjonerzy czują infoenergetyczne pole, przechwytują kody jakie w nim już są i mogą czynić rzeczywistość zobrazowaną. To nie są "wróżki" - to kwant ludzki jakiego cecha jest ODCZYT INFORMACYJNY. (Fiza kwantowa).
Czytajcie i oswajajcie się z PROGRAMOWANIEM, nowym tematem jaki stanowi część odrodzenia do nowej nauki, percepcji i świadomości. 'Duszę' ludzką da się obrabiać technologicznie, to zwykła MANIPULACJA NASZYM ZAPISEM. Utrwalonym w "czymś". Nie ma próżni. Każdy z was jest programistą jeszcze tego wolnego świata, ale to się wkrótce może zmienić, bez samo-świadomości. Ostrzegam. Twórcy czują takie rzeczy, spisują, omawiają, obrazują, przekazują pokoleniom.
Zapraszam.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PRZYPOMINANIE PRZYSZŁOŚCI
Dokładnie nie jest nam wiadomo jak zbudowana
jest przestrzeń naszego wielowymiarowego wszechświata. Podróżujemy w nim bez
znajomości kierunku i granic, do których zmierzamy i nie jesteśmy w stanie
ustalić precyzyjnych koordynatów naszego statku kosmicznego o nazwie Ziemia. A
żeby jeszcze było zabawniej, to nie my zbudowaliśmy ten wygodny dla nas pojazd. To
pojazd - Ziemia- ukształtował nas. Sami też niespecjalnie odróżniamy się od
otaczających nas wszechświatów. Tak samo składamy się z atomów, cząstek
subatomowych i przeważającej ilości próżni. Nie znamy szczegółowej budowy
wnętrza naszego statku Ziemia. (*)
Jak na początek umownego 21 wieku ten
stan wiedzy jest odrobinę deprymujący.
Trudno się dziwić - do dnia
dzisiejszego nie udało się populacji ziemskiej
opuścić mentalnie trójwymiarową jaskinię z elementem czasu, czyli zegara.
A wszyscy, którzy uważają, iż można za
pomocą trzech wymiarów i czasu wytłumaczyć budowę przez nas postrzeganego
wszechświata powinni już dawno dojść do spójnych rezultatów.
Jest jednak
odwrotnie. Ciągle napotykają nowe fenomeny, których nie da się wytłumaczyć np.
„czarna materia”. Niewiedza jest nadal większa od wiedzy i ciągle rośnie.
Ludzka fantazja uskrzydlona możliwością wprowadzenia dodatkowych wymiarów do
policzenia geometrii pola elektromagnetycznego oraz fakt, że elektron może odbyć
podróż z PRZYSZŁOŚCI do PRZESZŁOŚCI /QED Richard Feynman/ dały nam możliwość
podróży w przestrzeni „bez ścian”. Dla wielu badaczy świata pozostały jednak „drzwi
i okna„, które uporczywie próbują otwierać.
Pytam was: CZY NADAL UWAŻACIE, ŻE
EGZYSTENCJA W ZAWĘŻONYM SPOSOBIE POSTRZEGANIA TO SPOSÓB NA PRZETRWANIE GATUNKU
LUDZKIEGO?
CZY ZDAJECIE SOBIE SPRAWĘ Z
DESTRUKCYJNEJ SIŁY POJMOWANIA PRZYSZŁOŚCI JAKO POWRACAJĄCĄ PRZESZŁOŚĆ?
Spróbujcie spojrzeć na 21 wiek z
pozycji wieku np. stumilionowego, by uświadomić sobie jak nonsensowne są
zakłócenia na statku kosmicznym Ziemia spowodowane przez człowieka jako
pasażera. Nikt nie pomyślał o pozbyciu się przez Ziemię tak niewygodnych
pasażerów.
W Museum of Future założonym w roku 1986 zadałem
zasadnicze dla mnie pytanie – „ Ile jest przeszłości w naszych koncepcjach
dotyczących przyszłości? „Czy nie są one raczej eksponatami muzealnymi? CO PRZESZKADZA NAM W ZAISTNIENU PRZYSZŁOŚCI?
W moim muzeum omawiane są też fikcje
towarzyszące ludzkości będące rodzajem patologii percepcji świata poznania. Same
koncepcje dotyczące przyszłości jak np. każdy atom posiada własny komputer;
komputer, który jest tylko szklanką wody do picia i pokój na całym świecie - są
dziś nie do zrealizowania.
Obecnie Museum of Future dysponuje
7882 filmami oglądanymi w 108 krajach świata,
na platformie Vimeo i Youtube w Internecie.
Większość tych filmów pokazuje wizualizacje geometrii wielowymiarowej, jej
dynamikę, otwarcie oraz możliwości kształtowania obrazu. W 1984 roku ustaliłem
założenia teorii KOSMOREAL. Kosmorealne postrzeganie jest związanej z
możliwościami zobaczenia w twórczości malarskiej nowych, tylko dla siebie
egzystujących niezamkniętych przestrzeni. KOSMOS to porządek, a REAL to rzecz.
Porządkując realia w całkowicie naturalny sposób będziemy automatycznie
konfrontowani z tym, co już pamiętamy. Chodzi jednak o to by spojrzeć
krytycznie na naszą pamięć i zdawać sobie sprawę z tego, co przeszkadza nam w odbiorze
nowych światów geometrii obrazowania.
JEŻELI OBRAZ JEST TYM, CZYM JEST, NIE
MUSI UDAWAĆ TEGO, CZYM NIE JEST.
Wszelka anegdota lub próba pokazania
zjawisk już od dawna istniejących, zakłóca zobaczenie nowych światów i poznanie
ich. Podobnie jak w nauce, naukowiec musi nieustannie sprawdzać i poddawać
krytyce już istniejące systemy myślowe. Dla nowej fizyki jest obowiązkiem
zadawanie sobie pytań dotyczących przeszkód w zobaczeniu NOWEGO. Najczęściej
dotyczy to starych teorii, do których czasami nie powinno się naginać całkiem
nowych spostrzeżeń np. ziemia jest płaska lub kulista.
Z wielką pasją wprowadzam kosmorealny
sposób myślenia oraz wizualizację światów wielowymiarowych do mojej twórczości
artystycznej.
Zauważyłem jak inspirujący jest ten temat
światów wielowymiarowych dla młodego pokolenia twórców i zarazem jak przeraża
on krytyków sztuki nie mających żadnego przygotowania z zakresu nauk ścisłych,
i raczej przyzwyczajonych do analiz: literackich, historycznych, medialnych.
Matematyka wyższych wymiarów i jej zastosowanie w fizyce kwantowej oraz
twórczości artystycznej, będzie tematem nie tylko tych dwóch dyscyplin.
Wprowadzając matematykę wyższych wymiarów do ekonomii, planowania i technologii
możemy liczyć na zaskakujące efekty a twórczość artystyczna może być wspaniałym
jej uzupełnieniem.
Od czasu do czasu na spotkaniach
artystycznych lub innych podejmuję temat wielowymiarowej geometrii - i dziwię
się, że inteligentni ludzie, którzy są otoczeni informacjami zawiniętymi w polu
elektromagnetycznym np. WLAN, TV, Radio etc. mentalnie ciągle tkwią w
trójwymiarowej jaskini z elementem czasu. Nie do mnie jednak należy ocena
ludzkiego sposobu postrzegania rzeczywistości.
Nie zajmuję się kreowaniem opowieści artystycznej
i kształtowaniem rynku sztuki.
Moim tematem w twórczości pozostanie
eksperyment: artystyczno-twórczy, dla nowego odbiorcy dynamiki geometrii wielowymiarowej.
Obszary publiczne są znakomitym miejscem prezentowania obiektów
wielowymiarowych. Nie propaganda fikcji medialnych, kulturalnych i ekonomicznych,
lecz wizje kształcące umysły i uczucia ludzkie.
Propagowanie zawężonego postrzegania rzeczywistości
jest znacznie kosztowniejszym przedsięwzięciem niż tworzenie nowych możliwości
mentalnych i technologicznych. Kto zaciąga hamulec technologiczny
nie może liczyć na szeroko pojęte zyski. Kto wykorzystuje sztukę do
potwierdzania kulturalnych iluzji będzie skazany na nieustanne powtórki. Sztuka jak ćma, odbija się od ścian iluzorycznej, trójwymiarowej klatki, lecz
tam, gdzie nie ma ścian niekoniecznie musi używać drzwi lub okna. Jeżeli tego
nie czyni, ma szansę wejścia do wielowymiarowości. Tak oto nasza Ziemia jak
statek kosmiczny mknie dalej by zmienić się w innym wymiarze, znaleźć się w
innej fizyce o innej formule informacyjnej. Oczywiście wraz z nami i z tym, co
nam się jeszcze uda zrobić lub nie. Z nami, którzy mogą sobie wszystko wyobrazić.
Oprócz tego, że nie mogą sobie wszystkiego wyobrazić.
Witold Stypa, MUSEUM OF
FUTURE Berlin, maj 2015 r.
((*) "Statek Ziemia" to nawiązanie do bibliografii jednego z autorów starych książek popularnonaukowych, lecz nie mogę zidentyfikować w tym momencie tej książki. Uaktualnię tę informację).